Prawdziwą tajemnicą nie dzielisz się z nikim.
„Zamach” to historia, która przykuwa uwagę od pierwszych stron. Izrael, świat fundamentalistów islamskich, dżihadu, samobójczych zamachów, etniczna rzeź, ciągły konflikt palestyńsko-izraelski. To najważniejsze aspekty jakie porusza w swojej niezbyt długiej książce Yamina Khadra.
Jest to trochę inna książka. Inna, bo okazuje się, że żona głównego bohatera jest zamachowcem-samobójcą, a on musi z tym żyć i znaleźć odpowiedź dlaczego tak zdecydowała. Inna, bo na jej stronach jawi się powolne i żmudne odkrywanie prawdy. Inna, bo jest to opowieść wspomnień, zamkniętych w ścisłej klatce wydarzeń. Inna, bo bardzo mocno oddziałuje na uczucia i wyobraźnię. Inna, bo okazuje, że zamach to nie tylko dramat, tych którzy zginęli, ale też tych, którzy pozostali przy życiu.
„Zamach” czyta się bardzo dobrze, chociaż czasem nadmiar stylistycznych środków wyrazu może przytłaczać. Bardzo wiele tutaj informacji na temat funkcjonowania mechanizmów władzy, werbowania zamachowców, fanatyzmu religijnego ocierającego się o sekty, terroryzmu i nienawiści, uchyla rąbek konfliktów pośród islamistów . Przerażające opisy miast i życia ludzi, którzy pojawili się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie. To książka, która daje do myślenia i, która przeraża.
Opis książki
Zamach bombowy w wypełnionym dziećmi fast foodzie w Tel-Awiwie. Doktor Dżaafari ratuje ofiary. W nocy identyfikuje szczątki własnej żony i dowiaduje się, że to ona była zamachowcem-samobójcą. Nie może i nie chce uwierzyć, że kobieta, z którą żył i którą uwielbiał przez piętnaście lat, była kimś tak niezrozumiale obcym, zdolnym do zamordowania dzieci.
Znakomita powieść! Nagroda Prix des Libraires 2006, nominacje do prestiżowych nagród literackich: Prix Goncourt, Prix de l'Academie i Prix Femina. Najwyższe miejsca na francuskich listach bestsellerów. Trwają przygotowywania do jej ekranizacji.
Z literą w tle - "K"
Moja ocena 4.5/6
Nie czytałam nigdy książki poruszającej taką tematykę, ale słyszałam, że takowe są. Okładka jest bardzo smutna podejrzewam, że lektura również, zaskakuje mnie, że książkę traktującą o czymś tak strasznym można czytać z łatwością.
OdpowiedzUsuńSamo czytanie było łatwe. Trudne są myśli i obrazy, które powstają podczas takiej lektury, które uwierają, nie dają spokoju i przerażają swoją realnością.
OdpowiedzUsuń