Tam właśnie żyje nasz Neo, złożony z oderwanych od siebie faktów wymagających udowodnienia, lecz tworzących realnie istniejącą tajemniczą chimerę
Sięgając po kontynuacje, zawsze mam wielką nadzieję, że będą tak samo dobre i wielką obawę, że będą słabsze. Takie same uczucia towarzyszyły mi, kiedy sięgałam po "Niewiernych". I chociaż czytanie tej książki trwało mnóstwo czasu, to przyczyną było zabieganie, liczne rozpraszacze oraz duża ilość stron, a nie nudność czy słabość lektury. Bo "Niewierni" to naprawdę bardzo udana kontynuacja "Nielegalnych".
"Niewierni" już od początku rzuciły mnie w swoją wartką akcję. Nie pozwoliły nabrać oddechu, uspokoić się, odpocząć. Od pierwszych stron emocje sięgały zenitu, a akcja zamiast zwolnić, wciąż i wciąż przyśpieszała. I tak co chwilę znajdowałam się w Szwecji, Polsce, Rosji, Czeczeni lub na Litwie, gdzie ciągle się coś działo. Momentami przeszkadzało mi, że nie mogłam się odnaleźć, że nie wiedziałam w jakim jestem kraju, kto jest moim towarzyszem. Ale stopniowo odnalazłam ten rytm i spodobała mi się ta niepewność o czym jest kolejny rozdział.
Nie znajdziemy tutaj jednego głównego, najważniejszego bohatera. Zamiast niego mamy całą plejadę tak samo ważnych postaci, których losy, wcześniej czy później, splatają się w jeden warkocz zdarzeń. Bardzo spodobało mi się to, że autor każdemu bohaterowi poświęca dużo uwagi. Ich rysy psychologiczne są głębokie i dokładne, a ich zachowanie i działania są adekwatne do tego kim są. Nie ma w nich przesady ani sztuczności. Jest mocne przekonanie, wierność swoim zasadom i ogromna wiara w słuszność podejmowanych decyzji. To sprawiło, że każdą postać była dla mnie naturalna, każda zwróciła moją uwagę i sprawiła, że nie mogłam jej jednoznacznie ocenić.
Mogłoby się wydawać, że powieść szpiegowska i jednocześnie powieść sensacyjna powinna kipieć od morderstw, strzałów, wybuchów, pościgów. Tymczasem tutaj tego nie znajdziemy, nie w takiej ilości, nie w takim stopniu. Bo tym co przykuwa uwagę jest nie brutalność, lecz starannie uknuta intryga i misternie budowane napięcie. Zdanie po zdaniu, strona po stronie. To one sprawiają, że książkę czyta się jednym tchem, że trudno się od niej oderwać.
"Niewierni" to rewelacyjna powieść szpiegowska, w której zostało skumulowane mnóstwo ważnych wątków, pytań i refleksji. Poruszone zostały wciąż niepokojące i aktualne aspekty oraz mechanizm działania terroryzmu i fanatyzmu religijnego. Ponadto czytając tę książkę poznajemy studium człowieka opętanego zemstą, dla którego jedyny cel w życiu to dokonanie odwetu.
To bardzo dobra, trzymająca w napięciu książka, od której trudno się oderwać Ponadto "Niewierni" to też ogrom pracy i cierpliwości włożonej przez autora.. I ja to doceniam.
Opis książki:
Kontynuacja pierwszej część trylogii szpiegowskiej Nielegalni.
Kiedy agenci polskiego wywiadu z zespołu Konrada Wolskiego namierzają przez przypadek dziwne spotkanie w hotelu Marriott, nie przypuszczają nawet, że postawi ono na nogi również brytyjskie i rosyjskie służby. Nowe tajemnicze zagrożenie terrorystyczne uruchamia lawinę wydarzeń od szczytów Kaukazu po Irlandię. Nieuchwytny as-Salam, Polak w szeregach Al Kaidy jest gotowy do decydującej misji. Wszystkie tropy prowadzą do Szwecji, gdzie uwagę służb przykuwa genialny haker-antyglobalista...
Niewierni to tętniąca napięciem wielowątkowa powieść szpiegowska, w której powracają bohaterowie thrillera Nielegalni. Autor, były oficer wywiadu, raz jeszcze stworzył pasjonującą opowieść inspirowaną autentycznymi wydarzeniami.
Czytam opasłe tomiska - 863 strony
Pod hasłem - "nie"
Polacy nie gęsi
Moja ocena 5/6
Bardzo dobra i szczegółowa recenzja! :)
OdpowiedzUsuńI szczerze Cię podziwiam za czytanie takiego tomiszcza... Konkretne rozmiary ;)
Dziękuję ślicznie, zrobiło mi się bardzo cieplutko na duszy :)
UsuńOj tak, rozmiary słuszne i niewygodne do czytania, zwłaszcza w łóżku. Momentami miałam wrażenie, że mi ręka odpadnie. ale książka warta tej niewygody ;)