[...] bo głupota jako zjawisko dosyć powszechne nie jest niczym niezwykłym.
Ta książka czekała na mnie bardzo, bardzo długo. Za każdym razem kiedy miałam ochotę po nią sięgnąć, coś mi przeszkadzało, albo odstraszała mnie zbyt duża ilość stron. Jednak upływający termin w bibliotece, zmusił mnie do przełamania swojego oporu i zaczęłam czytać, i... przepadłam.
Wybierając "Nielegalnych" nie miałam pojęcia o czym jest ta książka, nie wiedziałam co to jest thriller szpiegowski ani nie zastanawiałam się nad tym jak pracuje wywiad. Były to dla mnie pojęcia zupełnie nieznane i obce. Dopiero czytając powieść Severskiego w mojej głowie stopniowo kreował się obraz żmudnej i ciężkiej pracy sił wywiadowczych.
Fabuła porywa już od pierwszych stron, wrzuca w sam środek wydarzeń i nie zwalnia tempa do samego końca. Wciąga tak bardzo, że zupełnie nie zwracałam uwagi na upływający czas. Mnoga ilość wątków i postaci oraz częste cofanie się do wydarzeń z czasów II Wojny Światowej początkowo utrudniało mi czytanie, nie mogłam odpowiednio wszystkiego umiejscowić, ale po kilkunastu stronach udało mi się znaleźć rytm.
Bardzo podobała mi się kreacja bohaterów. Autor mnóstwo uwago poświęcił postaciom. Każda z nich została dokładnie i szczegółowo zaprezentowana. Jej przeszłość, myśli, uczucia, nawyki, codzienność. Nic nie zostało ukryte, nic nie jest schowane. Wszystko zostało obnażone aż do samej duszy. Dzięki temu bohaterowie i cała fabuła jest niezwykle prawdziwa i realna. Specyficzny język i system zachowań jeszcze bardziej podkreślały przynależność do specyficznej grupy szpiegów.
Jedyne co mnie drażniło w trakcie czytania, to nadmierna ilość wykrzykników. Momentami miałam wrażenie, że nikt tam nie mówi, lecz wszyscy komunikują się za pomocą krzyku. Po jakimś czasie do tego przywykłam, ale początkowo bardzo mi to przeszkadzało.
Jedyne co mnie drażniło w trakcie czytania, to nadmierna ilość wykrzykników. Momentami miałam wrażenie, że nikt tam nie mówi, lecz wszyscy komunikują się za pomocą krzyku. Po jakimś czasie do tego przywykłam, ale początkowo bardzo mi to przeszkadzało.
Również wiele uwagi autor poświęca na zaprezentowanie działania poszczególnych grup wywiadowczych w różnych krajach - Polska, Rosja, Szwecja, Białoruś. Każda z nich jest opisana szczegółowo, różnice i podobieństwa, które powstały na skutek różnej historii każdego narody, zostały bardzo mocno wyeksponowane i podkreślone.
Ponadto moją uwagę zwrócił dokładnie przedstawiony aspekt oddziaływania dowódcy na zależną od niego grupę, na to jak powstaje takie hermetyczne środowisko, jak stopniowo zabiera ono jakąkolwiek indywidualność, jak oddziałuje na psychikę poszczególnych członków i jak, bez sentymentów, pozbywa się tych, którzy tutaj nie pasują. Z drugiej strony autor bez skrupułów obnaża jak ten system upada, kiedy dowódca jest słaby, nie jest autorytetem i nie potrafi panować nad swoją grupą. Dla mnie była to prezentacja działania mechanizmu władzy. Ale nie tylko. To również studium psychologiczne ludzi, którzy od lat funkcjonują w obcym państwie, mówią obcym językiem, mają nową tożsamość, zakładają rodziny, a jednocześnie żyją w napięciu, gotowi do akcji, zapamiętują szczegóły i przekazują informację swoim zwierzchnikom. Jak żyć w ten sposób, jak nie zwariować, jak nie zagubić swojego ja, jak umieć ocenić co jest rzeczywistością, a co 'przykrywką'? To były pytania i przemyślenia, które nasuwały mi się w trakcie lektury.
"Nielegalni" to zachwycający debiut powieściowy o niesamowitym klimacie i bardzo dobrym warsztacie. Wciągający, innowacyjny i przede wszystkim profesjonalny. Czytałam go z prawdziwą przyjemnością i z czystym sercem mogę go polecić każdemu, kto ma ochotę na dobrą lekturę z wartką akcją i nieprzeciętną fabułą.
Opis książki:
Sensacyjna powieść o tajnikach polskiego wywiadu.
„Bycie podwójnym agentem to kontrolowana schizofrenia.”
Klaus Fuchs
Oficer polskiego wywiadu, pracujący przez wiele lat poza granicami kraju, pod przybraną tożsamością, pisząc pod pseudonimem Vincent V. Severski, odsłania warsztat pracy służb szpiegowskich w różnych krajach świata.
„Nielegalni” to powieść szpiegowska, rozgrywająca się współcześnie w Polsce, Szwecji, Rosji na Białorusi i Ukrainie, z wplecionymi epizodami historycznymi z czasów II wojny światowej oraz wieloma współczesnymi wątkami politycznymi i osobami z życia publicznego. Autor odkrywa tajemnice stosunków polsko-rosyjskich, sięgając do lat 40. ubiegłego wieku i nieznanych dotąd wątków katyńskich oraz dokumentów IPN. Nawiązuje do współczesności, odsłaniając kulisy obejmowania władzy w Polsce przez prawicę. Tropi polskiego łącznika Al-Kaidy oraz pokazuje metody działania szwedzkich służb specjalnych.
Bohaterami powieści są tzw. nielegałowie, supertajni szpiedzy posługujący się za granicą nową tożsamością i dorobioną „legendą”.
Konrad powraca do Warszawy po zakończonej fiaskiem misji na Bliskim Wschodzie: znów nie udało mu się dopaść „Karola” vel Safira as-Salama, polskiego odszczepieńca, łącznika Al-Kaidy... Niejaki Hans Jorgensen szuka w szwedzkiej prasie niewinnych na pozór ogłoszeń, z których następnie odszyfrowuje zakodowane informacje... Pułkownik Stiepanowycz z mińskiego KGB krótko cieszy się z zarobionych na przemycie dolarów, gdyż pada ofiarą napadu... W październiku 1939 roku w Moskwie Beria, naczelnik NKWD, słucha referatu majora Zarubina na temat działań wywiadowczo-operacyjnych na terenie Polski. W gabinecie prezesa IPN zjawia się profesor Barda i twierdzi, że ma dokumenty, które rzucają całkiem nowe światło na zbrodnię katyńską... We współczesnej Polsce stanowisko prezydenta piastuje Stanisław Zieliński, lecz rzeczywista władza spoczywa w rękach szefa jego kancelarii, Marcina Kamińskiego – osobnika o niezbyt reprezentacyjnej aparycji, za to cieszącego się poparciem konserwatywnego elektoratu.
Wszystkie te na pierwszy rzut oka odległe od siebie wątki, postacie, miejsca i wydarzenia łączą się w niezwykłą, precyzyjnie skonstruowaną fabułę, tworząc kilkuset stronicową wciągającą historię o wyjątkowej mocy.
Czytam opasłe tomiska - 806 stron
Pod hasłem - "nie"
Polacy nie gęsi
Moja ocena 5/6
Nie mam zdania na temat powieści sensacyjnych; tak mało ich czytam, że nie mogę z otchłani pamięci przywołać żadnego tytułu. Mam jednak poważne postanowienie, że będę czytała więcej współczesnej literatury polskiej:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że "Nielegalni" to bardzo dobra książka na początek tego postanowienia, polecam :)
UsuńZachęciłaś mnie do tej książki :)
OdpowiedzUsuńnaczytane.blog.pl
Bardzo się cieszę i bardzo, bardzo mi miło, i życzę udanej lektury :)
Usuńksiążka spotyka się z bardzo dobrym odbiorem, ale ja do takiej sensacji nie mam jednak przekonania. próbowałam z powieścią Roberta Karjel i mimo dobrych wspomnień, nie była to moja bajka.
OdpowiedzUsuńPoczątkowo też miałam opory co do tej książki, wydawała mi się nudna i trącąca niezrozumiałymi komentarzami. Tymczasem okazała się być bardzo ciekawą i wciągającą książką. Natomiast nie słyszałam o tym autorze, o którym wspominasz.Może warto spróbować z Severskim? Albo może faktycznie, nie dla Ciebie sensacja :)
OdpowiedzUsuńWywiad średnio mnie ciekawi, ale ta książka kusi.
OdpowiedzUsuńKsiążkę polecam, bardzo. Też wydawało mi się, że wywiad mnie nie ciekawi, ale teraz zmieniłam zdanie. To bardzo dobrze napisana historia :)
OdpowiedzUsuń