Co byś zrobił, gdybyś wiedział, że został Ci już tylko jeden dzień na tym świecie?
Czy spędziłbyś go z najbliższymi?
Czy wyruszyłbyś w podróż w najodleglejsze zakątki świata, żeby zdążyć zobaczyć jak najwięcej wspaniałych rzeczy?
A może przez cały dzień jadłbyś wyłącznie czekoladę?
Czy przeprosiłbyś za wszystkie popełnione błędy?
Czy postawiłbyś się ludziom, którym nigdy nie miałeś odwagi powiedzieć, co naprawdę myślisz?
Czy wyznałbyś komuś skrywaną miłość?
Dlaczego czekamy z takimi rzeczami na ostatnią chwilę? Dlaczego nie robimy ich na co dzień?Nawet jeśli marzę, aby sięgnąć gwiazd, nigdy mi się to nie uda, dopóki cudze pragnienia będą mnie przykuwać do ziemi.Tak to już jest z opowieściami. Pozwalają nam one oderwać się od rzeczywistości, pozwalają robić rzeczy, które wydawały się kiedyś niemożliwe, wręcz nie do pomyślenia. Dzięki nim można doświadczyć zawodu miłosnego, nawet jeśli nie miało się go okazji przeżyć. Dzięki nim można uczestniczyć w przygodach z zacisza własnego pokoju. Opowieści to marzenia, które się snuje na jawie. Czasem dają nam poczucie komfortu, jak para wysłużonych kapci, kiedy indziej zadają ból jak ostrze noża. Mogą nas zmienić, inspirować i skłaniać do otwarcia się na świat.Wcale nie tak trudno być kimś, kogo inni spodziewają się w nas zobaczyć. Zdecydowanie trudniej pamiętam o tym, kim się jest naprawdę.
Czasem
mam wrażenie, że w powietrzu, na rozedrganych nitkach huśtają się marzenia.
Wystarczy tylko złapać i przytrzymać w dłoni jedno dowolne marzenie. I spełni
się ono. Jeśli będzie się bardzo, bardzo tego chciało.
Pięknie
napisana baśń o miłości i marzeniu, które się spełniło. I o tym, że kiedy się
naprawdę czegoś chce, to znajdzie się na to sposób. Nawet jeśli wydawałby
kompletnie pozbawiony sensu, wymagał przejścia na sam początek lub latania na
smoku, do samych gwiazd.
Cudownie
miękka i ciepła opowieść. Podbiła moje serducho.
Opis książki:
Druga część opowieści o księciu Oliverze, który bardzo pragnął żyć w prawdziwym świecie. Za sprawą Delilah udaje mu się w końcu wydostać spomiędzy okładek. Pomimo pewnych mniej lub bardziej zabawnych komplikacji Oliver szybko odnajduje się w szkolnej rzeczywistości i z fascynacją poznaje nowy świat. Potem jednak książka zaczyna się o niego upominać. Na skutek całego szeregu dziwnych zdarzeń rzeczywistość bohaterów opowieści i licealistów z prawdziwego świata zaczyna się poważnie komplikować. A potem daje o sobie znać tak zwane prawdziwe życie. Na szczęście okazuje się, że bajka kryje w sobie naprawdę niezwykłą moc…
Moja ocena 5/6
Cieszę się bardzo! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJak podbiła serducho, to trzeba się zainteresować:) Do Jodi Picoult nic nie mam, choć nie każda jej powieść pozostaje w pamięci i nie rzucam się na kolejne tytuły, ale jestem zainteresowana.
OdpowiedzUsuńTo jest drugi tom. Pierwszy to "Z innej bajki". Oba mi się bardzo podobały i podbiły moje serducho, mimo że młodzieżą już dawno nie jestem, to jednak gdzieś tam w środku coś zostało ;)
Usuń