Czy kiedykolwiek trzymaliście za rękę ukochaną osobę? Nie na zasadzie mechanicznego odruchu, nie z przyzwyczajenia, ale z pełną świadomością tego gestu, gdy palce mocno się splatają ze sobą, a nadgarstki zaczynają pulsować jednym, równym rytmem?
Gdybym
potrafiła powtarzać zaklęcia, albo czarować, albo chociaż rzucać uroki...
mogłabym wyczarować deszcz w środku lata; uśmiech, gdy smutno; zdrowie tak
zawsze potrzebne; miłość i radość, gdy ktoś czuje się samotnie; słońce,
księżyc, gwiazdy i wiatr; kasztany spadające pod nogi zawsze, nawet wiosną;
jagody, by nigdy, przenigdy się nie skończyły. Wyczarowałabym coś niezwykle
zwyczajnego.
"Czarownice
z Salem Falls", jak każda książka tej autorki, jest emocjonalna i poruszająca.
Zadaje niełatwe pytania i nie szuka na nie odpowiedzi. Bo każdy sam musi je
znaleźć. Gdzieś tam w sobie, w środku. Zdrapując kolejne warstwy własnego ja,
zaśniedziałych przemyśleń, sztucznych wyobrażeń. Tylko tak można znaleźć wiele
odpowiedzi. Niekoniecznie ładnych.
To historia
o tym, jak łatwo przykleić komuś łatkę i tak trudno ją potem oderwać. Bo zawsze
zostaje ślad, nawet jak bardzo dokładnie zmyjemy ten klej.
"Czarownice
z Salem Falls" czyta się jednym tchem. Szczegółowa i doskonale
skomponowana opowieść. Chociaż zakończenia można się domyślić, to z
niesłabnącym zainteresowaniem odkrywałam kolejne elementy układanki. Takiej w
dobrym stylu.
Jack St. Bride, nauczyciel w prywatnej szkole dla dziewcząt, nie ma innego wyjścia - musi całkowicie zerwać ze swoim dawnym życiem, które legło gruzach z powodu zakochanej w nim uczennicy. Szukając miejsca, w którym mógłby się ukryć i pogrzebać przeszłość, trafia do sennego miasteczka Salem Falls w Nowej Anglii. Powrót do nauczania nie wchodzi w grę, zostaje więc pomywaczem w małej restauracji należącej do Addie Peabody. Wkrótce między właścicielką a skromnym, bezpretensjonalnym Jackiem rodzi się uczucie. Niestety, w sielskim miasteczku mieszka też czwórka skrywających mroczne tajemnice nastolatek, które obierają sobie Jacka za cel niecnych knowań. Rozpętuje się współczesne polowanie na czarownice i Jack po raz kolejny musi walczyć z wymiarem sprawiedliwości oraz z uprzedzeniami.
Czytam opasłe tomiska -488 strony
Moja ocena 4.5/6
Tej książki autorki jeszcze nie czytałam ale to kwestia czasu :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
Polecam, jedna z lepszych, przynajmniej dla mnie ;)
UsuńPrzeczytałam jedną książkę tej autorki i byłam zachwycona. Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuń:)
Usuń