wtorek, 29 grudnia 2015

Katarzyna Puzyńska - Więcej czerwieni


Nigdy nie wiemy wszystkiego o drugim człowieku.


Uwielbiam powroty do znanych miejsc i między znane osoby. Znajomość kształtów i struktur działa kojąco, łącząc wiotką pajęczyną z poprzednim pobytem. 

Kolejna świetnie skonstruowana kryminalna historia o mieszkańcach malutkiej miejscowości. Opowieść napisana z rozmachem i dbałością o szczegóły. To bardzo zaborcza opowieść - zabiera każdą wolną chwilę, by chwalić się tym co ma w środku. By z każdą kartką otwierać mały fragment wielkiej intrygi. Chociaż czasem było za dużo, bo niektóre wątki zostały zbyt usilnie rozwinięte, co irytowało i jednak nużyło. Nierówny splot i wygnieciona koleina. Mała niedogodność.

Uwielbiam rozplatać kłębki zachwytów i zachłystywać się opowieściami. Bo mimo potknięć są rewelacyjne. I można się czepić, że tego było za dużo, a tamtego za mało, a to zupełnie było nie na miejscu. I co z tego. Zachwycam się.




Opis książki:
W Lipowie lato w pełni. Na polach rozpoczynają się żniwa, a w sadach dojrzewają jabłka. Młodszy aspirant Daniel Podgórski czuje, że znalazł się w najlepszym momencie swojego życia. Tymczasem w okolicach sennego zazwyczaj Lipowa zostają zabite dwie młode kobiety. Sprawca okaleczył brutalnie ich ciała. Policja kryminalna z Brodnicy podejrzewa, że oba zabójstwa mogą być dziełem seryjnego mordercy. Podgórski dołącza do ekipy śledczej prowadzonej przez kontrowersyjną komisarz Klementynę Kopp. Policja stara się znaleźć punkty wspólne pomiędzy obiema ofiarami i stworzyć profil zabójcy. Brak postępów w śledztwie zbiega się z kłopotami w życiu prywatnym policjanta. Czy Podgórski odkryje, jaki jest prawdziwy cel mordercy? Czy uda się w porę zapobiec śmierci kolejnej kobiety?


Moja ocena 4.5/6

2 komentarze:

  1. Będę czytać, jak tylko "uporam się" dwoma aktualnie czytanymi tytułami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spodoba Ci się i czekam na Twoje wrażenia :)

      Usuń