czwartek, 31 marca 2016

Anna Karpińska - Rozważna czy romantyczna



Bo życie się czasem dziwnie plecie. Mogłoby poprowadzić nasze losy prostą ścieżką, a wybiera taką pełną zawijasów, kamieni i bruzd. Albo odwrotnie. I przeplata te nasze ścieżki, jak sznureczki makatki. Aż chciałoby się czasem zapytać- czemu tak jakoś dziwnie.

Opowieść o miłości. Chyba. I o życiu, które uparcie nie chce biec tak, jak sobie zaplanowaliśmy. I o tym, że pocztówki z marzeń wysyłane na adres Losu, zostają mniej lub bardziej przychylnie odczytane.

Zwyczajna opowieść. Ani dobra, ani zła. Nic nie wnosi, niczego nie zabiera. Przepleciona przez palce, umyka gdzieś za zakrętami pamięci. Można ją przeczytać, ale też można nie czytać. Ja przeczytałam. I nic.




Opis książki:
Po wielu latach Natalia, redaktorka jednego z gdańskich wydawnictw, mama małego Krzysia zaczyna wreszcie układać sobie życie. Wszystko wskazuje na to, że u boku ukochanego Bruna.
Kiedy przygotowuje się na ważne spotkanie z Brunem dzwoni Andrzej, mężczyzna również ważny w jej życiu. W czasie gdy mówieni mężczyźni wyraźnie się spóźniają, niedaleko domu Natalii dochodzi do groźnego wypadku, w którym ginie kierowca sportowego auta. Wszystko wskazuje na to, że to może być Bruno albo Andrzej…
Czy los ponownie odwróci się od Natalii, czy też uchroni ją od kolejnych nieszczęść?

piątek, 25 marca 2016

Katarzyna Kołczewska - Wbrew sobie



Opowieść, która wzrusza. O zwyczajnych ludziach w zwyczajnym świecie. Napisana z rozmachem. Wielowątkowa i wielobarwna. W odcieniach jakie niesie życie. Z paletą barw, które same wybieramy.

Mogłaby się przydarzyć mnie albo Tobie. Może wybraliśmy taką samą drogę, albo zupełnie inną. Może przewidzielibyśmy co się wydarzy, a wtedy wolelibyśmy milczeć, niż powiedzieć o tych kilka słów za dużo. Albo odwrotnie. Bo może czasem właśnie trzeba powiedzieć. Chociażby o miłości. I o marzeniach.

Historia spleciona z kruchości życia i niezgrabności nieuchwytnego czasu. O tym, że za mało zauważamy, zbyt mocno zgniatamy myśli, za mało kochamy, mamy zbyt wiele goryczy. Rozsypujemy cząsteczki życia w kalejdoskopie pozbawionym symetrii. Zbyt mocno zawiedzeni obrazem, który powstał. Refleksyjna.


Opis książki:
Nie da się uratować nikogo siłą. Do przyjęcia pomocy też trzeba dojrzeć.

Ewelina pragnie tylko jednego – dziecka. Jest skupiona na sobie i własnych przejściach, egoistycznie manipuluje bliskimi, nie dostrzega problemów innych ludzi, liczy się tylko ona i jej sprawy. Zachowuje się jak rozkapryszony, rozpieszczony bachor.
Zraża do siebie kochającego i oddanego męża, matkę, która za wszelką cenę chce chronić córkę przed problemami i siostrę – tę, która poświęciła dla Eweliny najwięcej.
Kiedy ujawnienie skrywanej rodzinnej przeszłości i konsekwencje własnych zaskakujących decyzji zachwieją wiarą Eweliny w siebie i zburzą wygodne życie, zrozumie, jak bardzo musi się zmienić.
Ale czy nie będzie już za późno?

Moja ocena 5/6

czwartek, 17 marca 2016

Charlotte Link - Nieproszony gość





Są taki chwile, kiedy planujemy zrobić coś głupiego, albo mądrego, albo szalonego, albo odważnego. Zrobić coś, co ma zmienić nasze życie. I kiedy zabieramy się do realizacji swojego planu... do drzwi dzwoni listonosz, albo przychodzi sąsiadka, albo ktoś pomylił numer domu, albo pojawił się nieznajomy, przypadkowy przechodzeń. Nieproszony gość. Czasem tak bardzo potrzebny, a czasem tak bardzo zbędny. Zmieniający ścieżkę naszego życia. Chociaż zupełnie tego nieświadomy.

Niemal dałam się ponieść tej historii. Niemal uwierzyłam w misternie splecioną intrygę. Niemal podobała mi się ta opowieść. Niemal... bo jednak poczułam się rozczarowana i przytłoczona. Zbyt dużą ilością niepotrzebnych postaci, zbyt zawiłą i wymyślną fabułą, zbyt wymyślnym zakończeniem, które wyskakuje jak diabeł z pudełka.  I niesamowitą nieudacznością oraz przerażającą głupotą bohaterów.

Nie lubię sztuczności i dziwnej nierealności, i westchnień, i sprawdzania ile stron do końca. I tego, że sprawdzałam wielokrotnie kto jest autorem tej książki. Bo może się pomyliłam. Nieprzekonująca.



Opis książki:
Po śmierci męża życie Rebecki Brandt straciło sens do tego stopnia, że postanawia się z nim rozstać. Jednak niespodziewana wizyta starego przyjaciela w towarzystwie dwojga przypadkowo spotkanych autostopowiczów, Ingi i Mariusa, zmusza Rebeccę do odłożenia starannie zaplanowanego samobójstwa. Młodzi ludzie zdobywają jej sympatię. Rebeca wypożycza im ukochaną łódź męża, by mogli swobodnie pożeglować po Morzu Śródziemnym. Podczas sielankowego rejsu pomiędzy Ingą i Mariusem dochodzi do potwornej kłótni, podczas której Mariusz wypada za burtę. Poszukiwania wszczęte przez nadbrzeżną straż nie przynoszą rezultatu i młody mężczyzna zostaje uznany za zaginionego. Kilka tygodni później Inga przeżywa prawdziwy szok, gdy w gazecie ukazuje się zdjęcie Mariusa w związku z potwornym zabójstwem, dokonanym na terenie Niemiec… 

Moja ocena 3/6