sobota, 9 kwietnia 2016

Agata Kołakowska - We dnie, w nocy

Ania jest jak żagiel na wietrze. (...) To inni popychają ją do działania, to interakcje z nimi generują w niej uczucia. Robi coś dla nich i z ich powodu. Jakby istniała tylko dzięki tym relacjom. Jakby stwarzali ją inni ludzie. W samotności znika, słabnie, zaprzestaje działań, więdnie. Jakby nie potrafiła żyć dla samej siebie. Sama zachowuje się tak jakby błądziła w gęstej mgle. Jest jak spróchniały pniak, z którego pozostała wyłącznie trzymająca go w całości kora. Można też spróbować się o nią oprzeć, zrobić z niej łódkę, wyryć napis dla zabawy, ale drzewu nie służy już do niczego.


Siedział przygarbiony na okienny parapecie. Speszony swoją obecnością chował się pod chmurzastym parasolem. Szukał siebie w odbiciach łzawych luster, szybko przebiegających myślach i modlitwie. Chciał zatrzymać się na gorącą herbatę, rozmowę i muśnięcie dłoni. Czasem krzyczał, czasem szeptał, nigdy nie usłyszany. Zawsze obecny, chyba że jednak pójdzie gdzieś tam, na chwilę i wtedy stanie się nieszczęście. I jakoś tak nikt nigdy nie zadrżał z zachwytu nad nieskazitelną przejrzystością jego istnienia.  Anioł. Stróż.

Smutna opowieść. O młodej dziewczynie i jej Aniele, o dorosłym mężczyźnie i jego duszy. I jeszcze o miłości, zakochaniu, nadziei, bezradności, wykorzystaniu, zaufaniu, bólu, naiwności, zaniechaniu, młodości i o tym, że złe rzeczy się zdarzają. Każdemu.

Historia malowana emocjami i uderzająca mocno w serce. Apel, prośba i błaganie. By uważać na siebie. Dziś, teraz i jutro też. Samemu. Bo gdy mamy wolną wolę, to Anioł nas nie ochroni. Choć przecież się stara.

Refleksyjna. Trudna. Mądra.


Opis książki:
Przejmująca opowieść o młodzieńczej nadziei, wielkich niewypowiedzianych marzeniach, życiowych błędach i troskliwej opiece, która czasem wykracza poza nasze wyobrażenia.
Anna ma męża i córkę. Pracuje w firmie zajmującej się aranżacją zieleni. Kiedy wysyła rodzinę na weekend do teściów, w końcu ma czas tylko dla siebie. Podczas wieczornego wina podsumowuje swoje dotychczasowe życie. Chyba nie do końca spełniła swoje młodzieńcze marzenia. Jej mąż także rozminął się z niedawnymi aspiracjami. Mimo wszystko Anna stwierdza, że przecież nie może narzekać. Skoro jednak nie jest źle, to dlaczego nie jest do końca dobrze?
Piotr jest oddanym ojcem dwóch córek i dobrym mężem. Pracuje jako dziennikarz, co jest spełnieniem jego pragnień z młodości. Jednym słowem, ma wszystko, na czym mu zależy. Jednak na tym sielskim obrazku znajduje się rysa widoczna tylko dla niego. Życie Anny i Piotra skrywa sekret, o którym chcieliby bardzo zapomnieć. Przed przeszłością nie da się uciec, ale może można ją zmienić?

Moja ocena 4.5/6



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz