sobota, 29 sierpnia 2015

Magdalena Witkiewicz - "Szczęście pachnące wanilią"


A kto powiedział, że życie jest łatwe? Jak o coś walczysz, to potem bardziej to szanujesz. A jak wszystko masz podane na tacy, to potem nawet nie zauważasz, ze to masz. Nic na siłę, moja droga.



Czy wiesz jak pachnie szczęście? Moje pachnie jeziorną wodą, zwłaszcza jesienią, bo wtedy pachnie najintensywniej, wygrzanym drewnem ławeczek i pomostów, upalną łąką i późnosierpniowymi polami, ziemią po deszczu i powietrzem po burzy, wiatrem podszywającym moje codzienne wędrówki, mokrą sierścią i psimi łapkami, pościelą przyniesioną z ogrodu, szarlotką z kruszonką, dymem z późnojesiennych ognisk. I tym nienazwanym zapachem, który noszą na sobie ci, których kocham. Bo szczęście ma mnóstwo, mnóstwo zapachów. Zupełnie wyjątkowych.

"Szczęście pachnące wanilią" to ciepła i bardzo optymistyczna opowieść. Czytana jednym tchem, nad mazurskim jeziorem otulającym stopy. Czytana przez jeden dzień, bo potem nagle się skończyła. I to było zbyt szybko. Trochę idealistyczna, trochę naiwna, ale całkiem nieźle wyważona powieść obyczajowa. O szczęściu znalezionym tuż obok;  przyjaźni dostrzeżonej, chociaż była tak blisko; radości w małych rzeczach, o której tak często się zapomina; wielkich problemach prostych spraw;  cudownej niedoskonałości naszej zwyczajnej; dostrzeganiu tego co naprawdę ważne. 

Czasem zbyt wiele dobrych zbiegów okoliczności, zbyt fajnych ludzi i zbyt prostych ścieżek postawiono przed bohaterami. Ale czy to źle? Chyba nie. Bo w wakacje fajnie poczytać coś nieskomplikowanego i pozytywnego, co działa niczym plasterek na duszę. Kojąca.




Opis książki:
Ada ma kłopoty. Złamane serce i pusty portfel. Na gdańskim osiedlu otwiera małą cukiernię, bo tylko to potrafi robić – piec ciasteczka. Cukiernia wabi i przyciąga, szczególnie inne zagubione dusze – Karolinę, singielkę nie z wyboru, Magdę, żonę faceta, który najbardziej kocha swój…samochód oraz Milenkę, która niebawem będzie mamą.
I tak za sprawą „na chwilkę wstawionego kojca” mała cukierenka stanie się miejscem spotkań kilku kobiet, które są na życiowych rozdrożach i bardzo potrzebują rozmowy, najchętniej w towarzystwie pachnących i aromatycznych babeczek.
W „Szczęściu pachnącym wanilią” spotkamy także bohaterów znanych z innych powieści autorki - Bachora martwiącego się tym, że jego Milenka cudzołoży! znaczy się śpi w cudzym łóżku i Parysa Antonia, który z niezmiennym wdziękiem arystokraty pęta się bohaterom pod nogami.

Pod hasłem - ciąg myślowy 
Klucznik (wakacyjna okładka)
Moja ocena 4/6


2 komentarze:

  1. Takie kojące lektury są idealne :) Będę miała na uwadze :)
    Moje-ukochane-czytadelka

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta jest świetna na chandrę albo na wakacje. Sama z siebie nakłada różowe okulary ;)

    OdpowiedzUsuń