poniedziałek, 23 listopada 2015

Barbara Kowalska - Ludzie to wilcy



Zwierząt niech się nie boi, jak ich człowiek nie zaczepia, nie napadną. Więcej ludzi trzeba się bać. Ludzie to wilcy. Pani pamięta- Ludzie to wilcy.

(...) kiedy Ty wreszcie przestaniesz się bać i zaczniesz żyć



Bieszczady. Miejsce wyjątkowe i magiczne. Wrośnięte w moje życie i w moje korzenie. Zakochana w nich jestem, chociaż nie tak bardzo jak w Mazurach. Są dla mnie miejscem, w którym odzyskuję równowagę i, któremu oddałam połowę swojej duszy.

Opowieść osadzona pośród bieszczadzkich dolin i pod stopami gór. Pachnąca mgłą, wilgotną ściółką i zimnym powietrzem. Szeleszcząca bukowymi liśćmi, kamyczkami stokówek i rytmem zmęczonych kroków.

Historia trochę inna, chociaż z ubrana w schematyczną sukienkę. Bo przecież to nic nowego, a jednak ma w sobie coś innego.  Może oderwany guziczek, albo zacięty zamek, albo krzywo przyszytą falbankę. I może dlatego ją zapamiętam na dłużej. Czytało mi się dobrze. Z nostalgią, wzruszeniem i poczuciem obecności. Tak jak lubię.



Opis książki:
Czego może chcieć od życia młoda dziewczyna, kiedy jej związek zdaje się idealny, a kariera zawodowa rozwija się pomyślnie, a Kalina Stalska była szczęśliwa do czasu, gdy nieoczekiwanie poznała prawdziwe oblicze mężczyzny, z którym żyła, i dowiedziała się o sprawach, które zmusiły ją do podjęcia stanowczych kroków. 

Klucznik (narracja kobieca)
Pod hasłem - debiut
 
Moja ocena 5/6





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz