„Tak jakbyś nie znał kobiet... Nie wiesz, że wściekłość niewieścia gorsza bywa niźli szarża Saracenów na rozszalałych wielbłądach?”
Niepozorna książka z intrygującą okładką i egzotycznie brzmiącym tytułem, a dodatkowo znanego mi już autora - musiałam wypożyczyć. Od samego początku miałam ambiwalentny stosunek do tej lektury. Z jednej strony bardzo mi się podobała, z drugiej trochę męczyło mnie jej czytanie.
Adaptacja wydarzeń historycznych połączona z fikcją literacką, to według mnie, świetny pomysł na dobrą fabułę, która wciągnie czytelnika. I tutaj też tak było. Z ciekawością i niecierpliwością czytałam kolejne strony oczekując co będzie dalej, jak się to wszystko potoczy. Akcja jest wartka, rytmiczna, z licznymi zwrotami. Bohaterów jest sporo, ale są to postacie papierowe, płaskie, pozbawione wymiaru, emocji i charakteru. Poza Malikiem i Edwardem, nie ma tutaj nikogo, kto wzbudzałby w czytelniku jakieś emocje. Reszta postaci jest, bo jest, bo tak chciał autor, ale nic ponadto. Rumieńców książce dodaje dość szeroko poruszany temat wierzeń Saracenów w ghule, ifryty i demony pustynne - bardzo dużo uwagi zostało poświęcone wzajemnym zależnością między demonami, wiele tutaj wiedzy na temat ich pochodzenia, niszczenia, istnienia. W moim odczuciu to ogromny plus tej lektury.
Pomijając drobne niedogodności w czytaniu, to najważniejsze dla mnie było przesłanie, które niosą "Łzy Nemezis". W trakcie czytania pojawiały się ważne pytania oraz siały wątpliwości dotyczące wiary, religii, uprzedzeń, niechęci, stosunków międzyludzkich, wzajemnego szacunku. Mamy tutaj zderzenie dwóch skrajnie różnych światów - Saracenów oraz Franków, dwóch różnych królów oraz dwóch różnych religii. Ten kontrast nasuwa wiele różnych refleksji nad sensem istnienia, nad religią i boskim pochodzeniem człowieka. To nadaje książce drugie, bardziej głębokie dno.
Opis książki:
Powiadają, że na bezbrzeżnych piaskach pustyni rycerze trzeciej krucjaty i władcy Arabii toczyli walkę ze złem. Powiadają, że nie przyniosła im ona nieśmiertelnej sławy. Oto historia miłości, przyjaźni, zdrady, zemsty i przeznaczenia. Oto opowieść, która wycisnęła łzy z oczu nieprzejednanej Nemezis...
Z literą w tle - "D"
Polacy nie gęsi
Pod hasłem - Dobranoc
Czytam fantastykę
Moja ocena 4/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz