wtorek, 17 grudnia 2013

Jodi Picoult - "Deszczowa noc"


„Miłość nie rozkłada się po równo w związku. Nigdy nie jest pół na pół. To zawsze siedemdziesiąt do trzydziestu, lub sześćdziesiąt do czterdziestu. Ktoś zakochuje się pierwszy. Ktoś stawia drugą osobę na piedestale. Ktoś staje na głowie, by życie toczyło się gładko i przyjemnie, a partner po prostu załapuje się na ten wózek.”

Po książki Jodi Picoult sięgam bardzo chętnie,ponieważ wiem, że mogę liczyć na dobrą, przejmującą lekturę, która porusza duszę. Tym razem było bardzo podobnie, ale też nie do końca. "Deszczową noc" przeczytałam jednym tchem, nie mogąc się oderwać od przeżyć bohaterów, ale jednocześnie nie czułam się głęboko nią poruszona. Zabrakło mi tego czegoś co sprawia, że książka dotyka każdej czułej struny w duszy. Tutaj tego nie czułam, czytałam, czytałam, czytałam, ale nie było emocjonalnych szarpnięć, a przecież powinny być. Bo "Deszczowa noc" porusza bardzo ważny temat, jakim jest eutanazja.

Jest to opowieść o miłości i jej odcieniach, o przebaczeniu, zaufaniu, egoizmie, wzajemnych relacjach, poświęceniu i granicach cierpienia. To opowieść o prostych i skomplikowanych uczuciach zwyczajnych ludzi. Jest to historia kipiąca od emocji, zadająca mnóstwo pytań i skłaniająca do refleksji i zastanowienia się nad podejmowanymi decyzjami. Dla mnie jest to świetne studium miłości między dwojgiem kochających się ludzi - jak daleko jesteśmy się w stanie posunąć, by zrobić dla ukochanej osoby, na ile poświęcenia nas stać, gdzie jest granica miłości, gdzie zaczyna się egoizm, czym jest miłosierdzie? Opowieść Jamiego o miłości do swojej żony wywoływała we mnie głębokie uczucie smutku i nostalgii. Ale z drugiej strony powieść momentami mi się dłużyła, miałam już do czytania o miłości, o eutanazji, o dylematach bohaterów, którzy popełniają te same błędy, myślą wciąż tak samo. I nic się nie zmienia. Czasami czułam się tym znużona i zmęczona. Zakończenie również nie jest takie jak sobie wymarzyłam, zabrakło pewnych konkretnych stwierdzeń, jasnych sytuacji, pewnych zachowań. Jak gdyby powieść kończyła się nagle, niespodziewanie.

"Deszczowa noc" jest to niebanalna historia, która po przeczytaniu odbija się echem pośród myśli, która wywołuje liczne emocje, która skłania do myślenia i zadawania pytań. Nie jest to może najlepsza powieść tej autorki, ale warto jej poświęcić chwilę i poznać historię zwyczajnych - niezywczajnych ludzi, których los postawił sobie na drodze. I poszukać w sobie odpowiedzi na pytania, które snują się w treści książki. Z pewnością nie będzie to łatwe.

Opis książki:
Co byś zrobił dla ukochanej osoby? Wzruszająca powieść o granicach miłości i lojalności, odwagi i przebaczenia…
Czasami robimy coś z pełną świadomością, że nie powinniśmy, a jednocześnie z przekonaniem, że w naszym postępowaniu nie ma niczego zdrożnego. A jak wiele jesteśmy w stanie zrobić dla ukochanej osoby? Skłamać? Dopuścić się kradzieży? A może nawet zabić? Jak bardzo trzeba kogoś kochać, żeby posunąć się do takiego czynu? To tylko niektóre z dylematów, jakie muszą rozwiązać bohaterowie "Deszczowej nocy” Jodi Picoult - powieści, w której za sprawą potęgi miłości ścieżki losu dwóch kuzynów rozchodzą się dramatycznie w przeciwstawnych kierunkach.
Życiem Camerona MacDonalda rządzi poczucie obowiązku. Jest szefem policji w małym miasteczku w stanie Massachusetts, zamieszkanym od pokoleń przez członków jednego szkockiego klanu, z którymi wiążą go więzy krwi i honoru. Jednak gdy jego kuzyn, Jamie, zjawia się przed komisariatem z ciałem żony i wyznaje, że własnoręcznie ją zabił, Cam aresztuje go bez chwili wahania, nie bacząc na łączące ich pokrewieństwo.
Dla Allie, żony Cama i miejscowej florystki, sytuacja nie jest tak jednoznaczna. Chociaż jest oddana mężowi nad życie, tym razem występuje przeciwko niemu i bierze stronę Jamiego, uwiedziona wizją mężczyzny, który tak bardzo kocha kobietę, że nie jest w stanie odmówić żadnej jej prośbie… nawet tej, by pozbawił ją życia.


Pod hasłem - Dobranoc

Moja ocena 3,5/6 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz