Nawet nie przypuszczasz, ile rzeczy da się wyrzeźbić za pomocą jednego dłuta.
Nie jestem
obiektywna kiedy piszę o moim ulubionym inkwizytorze. Ale jestem totalnie
subiektywnie pozytywna, bo uwielbiam postać Mordimera Madderina. I nawet kiedy
lektura jest stosunkowo słaba, to mój ulubiony bohater przysłania mi wszystkie
wady. Tak jak teraz.
"Ja,
inkwizytor. Głód i pragnienie" to dwa opowiadania, będące kolejnym tomem
przygód inkwizytora. Niestety, są to dość słabe opowiadania. Takie napisane na
siłę i z konieczności. I chociaż upleciona fabuła jest intrygująca i ciekawa,
to jednak te sploty są luźne, niedopasowane do siebie i urwane. Zakończenia
tych opowiadań są zupełnie rozplecione i porzucone. Jak gdyby zabrakło
kolejnych nitek pomysłów, by zrobić z tego piękny warkocz opowieści.
Szkoda.
Wciąż zachwyca
piękny, bardzo polski i niesamowicie obrazowy język książki. Kolejne zdania
wprowadzają czytelnika w brutalny i tajemniczy świat, pełen emocji i
niecodziennych zdarzeń, w którym nie wszystko jest tym, czym się wydaje.
Realistyczne wizje namalowane słowami, cięte riposty, czarny humor i ironiczna
narracja, dość mocno oddziałują na wyobraźnię. Ale to niezbyt wiele.
Cudowny
świat, alternatywna religia i niecodzienny bohater, człowiek głębokiej
wiary, ratują gorzki smak i rozczarowanie. Mimo to, gdzieś pod skórą pozostaje
poczucie niespełnienia. I chociaż można patrzeć przez palce na tą książkę, to
nie da się nie zauważyć mocnego niedopracowania tego tomu. Zamieniającego cykl
inkwizytorski w zwykłe czytadło. Mimo tylu wad, moja sympatia do rozkosznie
nieporadnego mistrza inkwizytora, wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie. I
nie słabnie.
Opis książki:
OTO ON, INKWIZYTOR I SŁUGA BOŻY
CZŁOWIEK GŁĘBOKIEJ WIARY
Oto świat, w którym Chrystus zszedł z Krzyża i objął władzę nad ludzkością.
Świat tortur, stosów i prześladowań.
Mogę być waszym najgorszym koszmarem, jeśli tylko zechcecie.
Imię jego Mordimer Madderdin - przed sąd inkwizycyjny posłał dziesiątki ludzi.
Klucznik (coś czerwonego, kropka)
Czytam opasłe tomiska - 352 strony (6 tom cyklu)
Moja ocena 3.5 /6
Szkoda. Ciągle jednak jestem zainteresowana książkami tego autora. Ty mnie kusisz :)
OdpowiedzUsuńSkuś się, tylko na inną niż ta ;)
Usuń