poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Camilla Läckberg - "Ofiara losu"




Czasem los prowadzi nas bardzo dziwnymi ścieżkami.




Kiedy zaczęłam czytać książkę poczułam się tak, jakbym trafiła na spotkanie ze starymi znajomymi, którzy opowiadają o swojej codzienności. I chyba to polubiłam. Taką stabilność, powtarzalność wykreowanych postaci. Nie ma zaskoczeń, zapoznawania się i dopasowywania. Są wygniecione i ciepłe ramiona znanych ludzi, i taka zwyczajna, udeptana codzienność. To wystarcza, by książkę czytało się dobrze.

"Ofiara losu" kolejny kryminał, który wciąga po kilku pierwszych stronach. Fabuła zawiła i intrygująca. Akcja toczy się nieśpiesznie i powoli. Kolejne obrazki pasujące do odkrycia zagadki pojawiają się leniwie. A odpowiedzi na wiele pytań trzeba poszukać, najlepiej w przeszłości, małych fragmentach wspomnień. Natomiast samo zakończenie bez fajerwerków, dość łatwe do przewidzenia. 

"Ofiara losu" to dobra książka, chociaż wyczuwa się w niej drobny spadek formy autorki. Albo może jej przerost? Tak czy siak, wątek kryminalny trochę obniżył lot, wątek obyczajowy również stał się trochę nudnawy, ale całość nadal czytałam z zapartym tchem, w każdej możliwej chwili, jaka pozwalała na otwarcie książki. Magnetyzm.




Opis książki:
Policja w Tanumshede bada wypadek samochodowy. To, co wygląda na tragiczne zdarzenie bez śladów niecnych intencji, okazuje się czymś całkowicie innym. Kiedy dochodzi do kolejnego, równie tajemniczego zdarzenia, pojawia się hipoteza - a jeśli ofiary obu wypadków zamordowano? Policja w Tanumshede ma pełne ręce roboty, tym bardziej, że w mieście kręcony jest telewizyjny reality show. Obecność kamer podsyca konflikt między „gwiazdami” i miejscową społecznością. Czy zabójca kryje się w małej grupie głodnych mediów ludzi współpracujących z programem? Patrik Hedström ma problem z tą sprawą. Jednocześnie zajęty jest przygotowaniami do zbliżającego się ślubu z Ericą. Czas i wysiłek poświęcony na planowanie tego wydarzenia przeradza się we frustrację i stres. Napięcie jest tym większe, że u Patrika i Eriki mieszka jej siostra Anna z dziećmi. Niełatwo jest poradzić sobie z drobnymi kompromisami codziennego życia i ściganiem zabójcy, co widać szczególnie wyraźnie, kiedy Erica zaczyna podejrzewać, że Anna interesuje się całkowicie nieoczekiwanie jedną z osób z kręgu jej przyjaciół... 


Klucznik (książka w książce, postacie kobiece)
Pod hasłem - podaj cegłę, 400+
 
Moja ocena 4/6


6 komentarzy:

  1. Tę część również uważam, za trochę słabszą od pozostałych, ale nie zmienia to faktu, że po książki Lackberg sięgam z czystą przyjemnością ;) Zawsze miło odwiedzić Erikę i Patrika :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomysł był fajny, tylko miałam wrażenie jakby autorka trochę była zmęczona pisaniem. Mimo to, książka całkiem niezła. Ciekawa jestem jak kolejne tomy sagi, bo ja też chętnie zaglądam do Patrika i Eriki ;) A

      Usuń
  2. Właśnie skończyłam czytać niedawno "Kamieniarza" i ta jest następna w kolejce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem, jakie zrobi na Tobie wrażenie? Miłej lektury ;)

      Usuń
  3. Książki tej autorki mam dopiero w planach, ale kusi mnie ten jej skandynawski klimat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że im dalej tym mniej skandynawskiego klimatu. Ale mają inne walory i szczerze polecam lekturę sagi ;)

      Usuń