Charlotte Link - "Ciernista róża"

- Jest ciężko, wiem - powiedziała- bardzo ciężko, gdy poznaje się o kimś całą gorzką prawdę, nie musi nawet być gorzka. Chyba zawsze jest ciężko, gdy zaglądamy w głąb czyjejś duszy. Tym samym niszczymy nasze złudzenia, wyobrażenia, które sobie stworzyliśmy. To boli i pozbawia pewności siebie.

Książka z przesiąknięta klimatem. Grozy, niepewności, niepokoju. Chociaż nic się nie dzieje, a akcja toczy się powoli na Wyspach Normandzkich. To jednak gdzieś tam pod skórą czaił się lęk, że to nie może skończyć się zbyt dobrze.

"Ciernista róża" to kryminał, thriller albo może obyczajówka? To lektura, która wymyka się z ciasnych ram narzuconym gatunkom literackim. Autorka w perfekcyjny sposób łączy ze sobą wszystkie wątki tworząc wciągającą i przykuwające uwagę historię. Historię, od której trudno się oderwać. Bo jej trzon stanowią relacje międzyludzkie oraz wzajemne zależności. To istny przekrój ludzkich zachowań, lęków, fobii, uzależnień, współistnień. Między tym wszystkim snuje się dawna opowieść zbudowana z małych elemencików, odsłanianych stopniowo, składanych powoli w jeden obraz. Obraz, który na zawsze złączył jego bohaterów. Co ciekawsze zakończenie pozostało otwarte. Są jakieś zalążki, sugestie tego co może się wydarzyć, tego szczęśliwego zakończenia. Jednak nic nie jest dopowiedziane i zamknięte.

Bohaterowie to wielopłaszczyznowe, wielowymiarowe i przekrojowe postacie. Nikt nie jest płaski, bez charakteru, jednolity. Każdy jest pełen dysonansów, żywy, wyrazisty, uzależniony od swojego świata. Nikt nie jest bez rys, za to wszyscy są nieidealni. Zmienni pod wpływem następujących po sobie wydarzeń, wciśnięci w swoje postrzegania świata, we relacje, które są dla nich więzieniem, a z których nie umieją się wyrwać Studium psychologiczne człowieka w różnych momentach jego życia.

"Ciernistą różę" czytałam zachłannie, ale w skupieniu zafascynowana postaciami stworzonymi przez autorkę. Tym razem nie szukałam intrygi, rozwiązania zagadki, odkrycia sprawcy, ale szukałam zrozumienia dla ludzi, dla instynktów kierujących postępowaniem człowieka. O tym przede wszystkim jest ta książka. O ludzkiej psychice i duszy.

Opis książki:

Karin Palmer, była nauczycielka z Berlina, ogarnięta chęcią zmiany dotychczasowego życia, decyduje się wyjechać na angielską wyspę Guernsey, gdzie przed laty spędziła cudowne wakacje.Na miejscu okazuje się niestety, że pokój, który zarezerwowała, został oddany komu innemu i kobieta nie ma się gdzie podziać. Przez przypadek trafia do uroczego domu z ogrodem pełnym róż, który należy do 71-letniej Beatrice Shaye. Karin ulega urokowi staruszki, jej pięknego ogrodu i eleganckiego, przytulnego domu. Między kobietami szybko nawiązuje się serdeczna przyjaźń mimo dzielącej je różnicy wieku. Ich rozmowy stają się coraz bardziej intymne i szczere. Beatrice powoli zaczyna opowiadać o przeszłości. Nie mówi jednak wszystkiego. Jednak w chwili, gdy policja zacznie znajdować zwłoki kolejnych zamordowanych osób, Beatrice będzie musiała komuś zaufać. Jej wybór pada na Karin… 

Czytam opasłe tomiska - 600 stron

Klucznik (bez happy endu)

 Moja ocena 5/6