Dobry
thriller to książka, którą czyta się jednym tchem, od której nie można się
oderwać, która zabierać ze sobą duszę i myśli czytelnika. O dobry thriller nie
jest łatwo, bo wielu takim książkom czegoś brakuje. Czegoś nienazwanego,
ulotnego, delikatnego. Czegoś najważniejszego.
"Zaginieni"
to historia o intrygującej fabule, stosunkowo wartkiej akcji i pomyśle, który
powinien trzymać w napięciu. Powinien, ale nie trzyma. Chociaż nie wiem
dlaczego, bo niby wszystko jest. A nie ma jednego - emocji. Takich szarpiących
serce, podnoszących włoski na karku i sprawiających, że zapalam światło przez
całą noc. Ale jest zaciekawienie i zaintrygowanie na tyle, że chce się
sprawdzić co będzie dalej.
Pojawiają
się liczne banały, zgubione wątki, umykające myśli i ślepe uliczki zdarzeń.
Również klasyczna love story odejmuje uroku tej historii. Bohaterowie są dość
ciekawi, o bogatym wnętrzu, skomplikowanych charakterach i niejasnej
przeszłości. Stopniowo odkrywane puzzle pozwalają budować własny obraz zdarzeń,
tak inny od tego, który jest na pudełku tej powieści. I to jest wielki plus.
Zaskakujący, zupełnie niespodziewany finał, który scala wszystkie niteczki
fabuły w jedną makatkę.
Myślę sobie
tak, że jak na debiut nie jest to książka zła. Jak na thriller nie jest
wystarczająco dobra. Jest trochę ponad przeciętna, ale nie na tyle nijaka, by o
niej zapomnieć. Może jest taka właśnie - zgodna ze schematem thrillera, ale
pozbawiana tego czegoś delikatnego. Może duszy?
Opis książki:
Zaginęła dwunastoletnia Jenny Shepherd. Jej nauczycielka, Sarah Finch wie lepiej niż ktokolwiek inny, że szanse na znalezienie jej żywej maleją z każdym dniem. Kiedy była mała jej starszy brat wyszedł się bawić i już nie wrócił. Straszna świadomość, że nigdy nie dowiedzą się, co stało się z Charliem już zawsze będzie prześladowała jej rodzinę. Teraz jako ponad dwudziestoletnia kobieta mieszka w rodzinnym domu wraz z matką, która pije zdecydowanie za dużo, a z sypialni zaginionego syna zrobiła kapliczkę. I to właśnie Sarah znajduje ciało Jenny porzucone w lesie niedaleko jej miejsca zamieszkania. Zostaje wciągnięta w policyjne śledztwo i burzę medialną. Jednak nie tylko policja zaczyna przyglądać się jej uważniej…
Moja ocena 3.5/6
Fabuła nie wydaje się być jakaś oryginalna... Chociaż uwielbiam kryminały, tę powieść sobie odpuszczę ;)
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com
To dobry wybór ;)
UsuńCzytałam dość dawno temu. Książka nie była zła, jednak faktycznie nie porywa.
OdpowiedzUsuńDokładnie, niby wszystko jest, a jednak czegoś brak. Nie ma tego drgnienia serca w trakcie czytania :(
UsuńJeśli czegoś jej brakuje, to nie będę próbować. Tym bardziej, że debiuty wychodzą autorom coraz lepiej, więc niedługo odpadnie tłumaczenie, że to debiut...
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, mnie też jakoś szczególnie nie zaciekawiła
OdpowiedzUsuńBo jest stosunkowo przeciętna :)
Usuń