Jest coś gorszego, niż nie móc dzielić się radością z ukochaną osobą: nie móc jej pocieszyć, kiedy jest smutna.
Lubię bajki, nawet bardzo. Będąc dzieckiem miałam swoje ulubione historie, które czytałam wciąż i wciąż od nowa, aż do zaczytania. I pamiętam, że bardzo, ale to bardzo chciałam się znaleźć w takiej bajce. Bo wierzyłam, że prawdziwe, bajkowe życie dzieje się tuż po zamknięciu kart książki. Jak widzę to nie tylko ja miałam taki pomysł i takie wyobrażenia.
"Z innej bajki" to książka, która wciąga od pierwszej strony. Nie pozwala na złapanie oddechu zabierając w podróż po jej treści. Napisana jest prostym, lekkim, emocjonującym językiem. Fabuła jest bardzo intrygująca, trzymająca w napięciu do ostatniej strony. Akcja toczy się wartko, przeplatając ze sobą trzy tory zdarzeń, które nawzajem wciąż się zapętlają i splatają. Całość książki jest bardzo dopracowana, z ogromną dbałością o szczegóły i odrobiną idealizmu.
Bohaterowie to zbiegowisko nieprzeciętnych postaci o różnych, fascynujących charakterach. Znajdziemy prawdziwego księcia i księżniczkę, złego pirata, gadającego psa i smoka noszącego aparat na zębach. I wróżki. I zakompleksionego konika. Całość jest hipnotyzująca i sprawiła, że czułam się jakbym trafiła do najprawdziwszej, najbardziej czarownej bajki.
Koniecznie muszę też napisać o wydaniu "Z innej bajki", bo jeszcze nigdy nie trafiłam na taką książkę. Piękna okładka to tylko zapowiedź tego co jest w środku. Treść została podzielona na trzy części, których akcja dzieje się naprzemiennie. Każda z tych części została zapisana innym kolorem czcionki. Wokół treści pojawiają się niewielkie rysuneczki przedstawiające to o czym właśnie czytałam. Całości dopełniają przepiękne obrazki z bajki. Dla mnie istny majstersztyk i coś nietypowego, świeżego i nowego, co mnie zaczarowało.
"Z innej bajki" to historia opowiedziana niezwykle barwnie i z wdziękiem, z mnóstwem emocji i dużą dawką humoru. To opowieść o marzeniach. Chociaż czasem nie wiemy o czym marzymy, to zaglądając głęboko w siebie znajdujemy te uśpione pragnienia i wtedy wiemy czego chcemy. Warto marzyć. Bo marzenia się spełniają.
Opis książki:
Opowieść o pierwszej miłości z baśniowym wątkiem w tle zachwyci czytelnika bez względu na wiek. Jodi Picoult po raz pierwszy w duecie z córką!
Prawdziwe bajki nie są dla ludzi o słabych nerwach. Dzieci są ścigane przez wilki i zjadane przez czarownice; kobiety zapadają w śpiączkę i padają ofiarą niegodziwych członków rodziny. Ale cały ten ból i męczarnie wynagradza im zakończenie: długo i szczęśliwie. Nieważne, że na półrocze dostałaś cztery minus z francuskiego i jako jedyna dziewczyna w szkole nie masz pary na bal semestralny. Długo i szczęśliwie to balsam na rozkołatane serce.
Piętnastoletnia Delilah McPhee ma pecha. Nielubiana przez rówieśników, najchętniej siedziałaby z nosem w książce. Pewnego razu czyta bajkę o Oliverze, księciu spryciarzu – i ku swemu zdziwieniu nie może się od niej oderwać. Któregoś dnia słyszy głos płynący z kartki i dowiaduje się, że książę planuje ucieczkę. Czy Delilah pomoże Oliverowi wydostać się z bajki? A może… sama się w niej znajdzie?
Klucznik (nieopasłe tomisko, tytuł z trzech słów)
Z literą w tle - "S"
Moja ocena 5/6