piątek, 21 lutego 2014

Siergiej Łukjanienko - "Gwiezdny cień"



Dowolne ograniczenie ewentualności prowadzi do przegranej. Twardo wyznaczony wektor, nawet korzystny pod względem taktycznym, strategicznie wcześniej czy później doprowadzi do klęski.
Ludzki rozum to nie najlepsze narzędzie do badania obiektywizmu i subiektywizmu świata.


Świetna kontynuacja "Zimnych błyskotek gwiazd". Tak samo jak poprzednia część, ta książka również wprawiła mnie w zachwyt i porwała na długie godziny, sprawiając, że zupełnie zapomniałam o świecie zewnętrznym.

Akcja porywa czytelnika już od pierwszych zdań, nie pozwalając mu na chwilę odpoczynku, ani na złapanie oddechu. Już w pierwszych zdaniach jesteśmy postawieni w samym środku wydarzeń. I stan ten utrzymuje się do samego końca. Czwórka, a w zasadzie piątka bohaterów pozostaje bez zmian, ale tylko powierzchownie, ponieważ w trakcie kolejnych wydarzeń każdy z nich ulega wewnętrznym przemianom, dorasta, dojrzewa do pewnych decyzji i zachowań oraz uświadamia sobie pewne, istotne w jego istnieniu i samoświadomości, prawdy. Ponadto występują tutaj też inne, bardzo interesujące postacie, które uosabiają różne, istotne wartości i, których istnienie zwraca uwagę na liczne aspekty funkcjonowania struktury społeczeństwa. Bardzo podobały się wewnętrzne dialogi między Piotrem a Kualkua oraz Piotrem i statkiem Geometrów. Te na pozór błahe i nieistotne rozmowy, wiele wyjaśniały i zmuszały do myślenia. Fabuła wciąż tak samo intrygująca, trzymająca w napięciu, spójna i rytmiczna. Język nadal niezwykle plastyczny, przyjemny w odbiorze.

Znów znajdziemy tutaj wiele refleksji, wiele umiejętnie zadanych pytań i brak wielu odpowiedzi. To książka, która zmusza do myślenia, która skłania do refleksji i zastanowienia. Pod przykrywką dziwnych stworzeń, innych ras, Konklawe i Cienia, znajdziemy odniesienia do współczesnej rzeczywistości, do obecnych zależności rządzących naszych światem. Prezentowane struktury społeczno - polityczne są odzwierciedleniem naszego świata i sposobu w jaki on funkcjonuje, a hipotetyczne wizje następujących po sobie kolejnych wydarzeń i ich konsekwencji, nie są wcale tak odrealnione jak mogłoby się wydawać. To bardzo mądra książka, która kładzie cień i zasiewa mnóstwo wątpliwości w nasze człowieczeństwo, szukając odpowiedzi czym tak naprawdę ono jest, gdzie się kończy, gdzie zaczyna i co sprawia, że czujemy się lepsi od innych stworzeń. Myślę, że ta lektura spodoba się nie tylko fanom fantastyki.


Opis książki:

Piotr Chrumow zdołał powrócić porwanym statkiem z odległej planety Geometrów. To, co tam zobaczył, przekonało go, że nie będą oni sprzymierzeńcami Ludzi w nieuchronnym starciu z Konklawe silnych ras. Nawet jeśli Geometrzy udzielą Ziemi pomocy, potem narzucą jej swoją władzę. Słabe rasy muszą znaleźć innego sojusznika. Dlatego Piotr wyrusza do Jądra Galaktyki, do nieznanego świata Cienia...

Czytam fantastykę 
 Pod hasłem - "Ruch"
 Czytam opasłe tomiska - 335 strony
Moja ocena: 5.5/6

2 komentarze:

  1. To druga część tej poprzedniej? o. :) Jak miło, czyli podobała się tak samo? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, to druga część i podobała się tak samo jak poprzednia. Autor trzyma poziom przez całą lekturę, co bardzo mnie ucieszyło :)

    OdpowiedzUsuń