Coraz częściej przepuszczam przez palce supełki zadawnionych lektur.
Gubię myśli przeczytanych książek, nie notuję tytułów, nie zapisuję obrazów.
Zapominam co przeczytałam, a co oddałam i co już czytałam, a co tak bardzo
chciałam przeczytać. Coraz mniej mnie tu, coraz trudniej poskładać kilka słów w
mozaikę chaotycznych myśli, coraz bardziej obco. Chciałabym inaczej. Nie bardzo
wychodzi. Zazwyczaj.
Historia pachnącą smaganymi wiatrem skałami, mokrą trawą, słoną
wodą, strachem, zawiedzionymi marzeniami i dziką miłością. Napisana z rozmachem
i manierą gotyckości, którą lubię, a która idealnie tu pasowała. Wspaniały klimat!
Zaczytywałam się. Z każdą chwilą coraz bardziej. Bo przecież
całość skonstruowana jest dobrze, nawet bardzo dobrze i trudno przestać myśleć
o tym, co wydarzy się za kilka stron. Poczucie niedokończenia, pole dla
własnych domysłów i uczucie pustki, że czegoś tu brak. Nic nie jest proste. I któż wie, co tak naprawdę się wydarzyło?
Bardzo dobra. Po prostu.
Opis książki:
Fanatyzm religijny czy głęboka wiara? Magia czy boskie
znaki? Pustki to najprawdziwszy majstersztyk.
Debiutancka powieść grozy, która podbiła krytyków i
czytelników, zdobywając tytuł Książki Roku brytyjskiego rynku wydawniczego!
„Końcówka jesieni była dzika i gwałtowna. Chociaż tu,
w Londynie, pogoda obeszła się z ludźmi łaskawie. Na północy zalało trakcje
kolejowe, całe wioski topiły się w brunatnej, mętnej wodzie z okolicznych rzek.
Ostatnio w mediach pojawiła się informacja o nagłym obsunięciu się ziemi w
Coldbarrow. I o szczątkach dziecka, które przy tej okazji znaleziono w starym
domu u stóp klifu. Coldbarrow. Nie słyszał tej nazwy długo, chyba od
trzydziestu lat. Podświadomie zawsze jednak wiedział, że to, co się tam stało,
prędzej czy później musi wyjść na jaw…”
Informacja o wstrząsającym znalezisku w starym domu u
stóp klifu ożywia wspomnienia dawnej pielgrzymki w odludne rejony angielskiego
wybrzeża, zwane Pustkami. Niespodziewane wypadki i napotkani ludzie sprawili,
że rodzinna wyprawa w celu uzdrowienia synka niemowy zmieniła się w koszmar, z
którego jeszcze wiele lat później jej uczestnicy nie są w stanie się otrząsnąć.
Skłócona rodzina, metafizyczna aura, fascynujący
krajobraz i intrygująca fabuła – Pustki to przewrotna powieść grozy,
nawiązująca do najlepszych tradycji gatunku, trzymająca w napięciu od pierwszej
do ostatniej strony i pełna niedopowiedzeń, tajemniczości oraz symboliki
religijnej, która jeszcze bardziej potęguje grozę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz