czwartek, 7 sierpnia 2014

Joanna Bator - "Chmurdalia"



Odnoszę wrażenie, że podobnie jak ja w młodości, nie masz potrzeby celu, ale posiadasz zdolność odróżniania podróży od dryfowania

Niektóre książki są jak więzienia. Zanim się spostrzegę zostaję uwięziona w ich słowach, kartach, obrazach. "Piaskowa Góra" mnie uwięziła na długi czas, dlatego szukałam wolności w "Chmurdalii". Ale tak naprawdę tylko mocniej tkwię zapętlona wśród słów Joanny Bator.

"Chmurdalia" to książka, która jest jak wędrówka. Rytmiczna, nieśpieszna, ciągle w ruchu, pośród nowych ludzi, sytuacji. A jednocześnie jest jak przystań. Z niezmiennym rytmem zdarzeń, istot, poglądów, powtarzalnym, zamkniętym cyklem, dobrze znaną sekwencją. Jest opowieścią, historią plecioną ze słów. Trochę koślawą, trochę krzywą, trochę nierówną. Wyplecioną z tego co przyniosło życie i inni ludzie. Makatką.  Trochę zmiętą, wygniecioną, naddartą w jednym rogu i  krzywo zszytą. Najprawdziwszą.

Czaruje językiem, uwodzi, więzi, maluje, obiecuje. Czytam i nie czytam, bo przyglądam się słowom, zdaniom, myślom. Obracam je na języku, smakuję, czytam na głos, powtarzam w myślach, czuję ich fakturę, ich zapach i smak, szukam w nich pytań i odpowiedzi, ukrytych znaczeń i prostych oczywistości, gubię się w nich i znajduję. Pośród krzywizn, kanciastości, twardości i niewygody wyszukuję te najdrobniejsze, najważniejsze, najbliższe gesty, myśli, uczucia. 
  
Mnóstwo postaci, wiele wątków przeplecionych ze sobą tworzących jedyny i niepowtarzalny obraz, który oglądany z różnych stron wygląda zupełnie inaczej, nie będąc nigdy takim samym. Opowieść o podróżowaniu, poszukiwaniu siebie, odkrywaniu własnych ścieżek. O sobie samym i każdym z nas. O mnie i o Tobie.

Opowieść wzruszająca, ciepła i mądra. Taka, do której się wraca, która ogrzewa zziębnięte serce i, która koi. Zbudowana ze słów, a każde z nich to maleńkie ziarenko, z którego wyrośnie... No właśnie, co?



Opis książki:
Chmurdalia, nowa powieść Joanny Bator, to kontynuacja znakomitej Piaskowej Góry, jednej z najciekawszych książek polskich ostatnich lat.
Po nieudanej ucieczce z Wałbrzycha, zakończonej wypadkiem samochodowym, dziewiętnastoletnia Dominika Chmura budzi się w monachijskim szpitalu. Miesiące rehabilitacji przywracają jej zdrowie, ale nie spokój ducha. Zamiast wrócić do bloku na Piaskowej Górze, rusza w podróż, co kilka miesięcy zmieniając pracę i miejsce zamieszkania - Niemcy, Francja, Stany Zjednoczone, Anglia. Coraz bardziej oddala się od domu i przybliża do Chmurdalii, krainy, w której spełnia się marzenie o idealnej wspólnocie.
Losy Dominiki przeplatają się w powieści z losami całej galerii postaci, głównie kobiecych, jak choćby czarnoskóra Sara Jackson, potomkini tzw. Hotentockiej Wenus, pokazywanej w gabinetach osobliwości w XIX wieku w Londynie i Paryżu. Bogactwo wątków Chmurdalii jest imponujące, jednak historie bohaterów łączą się ze sobą za sprawą przedmiotu przechodzącego z rąk do rąk - autentycznego nocnika Napoleona. 
 

Pod hasłem - 2w1
Czytam opasłe tomiska - 502 strony 

Moja ocena 6/6

4 komentarze:

  1. Jeszcze nie miałam okazji czytać tej autorki. Koniecznie muszę sięgnąć, tak pięknie nas do tego zachęciłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję :) Koniecznie musisz nadrobić. Z całego serca polecam "Piaskową Górę" oraz "Chmurdalię", dla mnie są kompletnie niezwykłe, czarodziejskie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ogromną ochotę poznać wreszcie twórczość Bator. Kupiłam dwie jej książki, które czekają na swoją kolej.

    OdpowiedzUsuń
  4. W takim razie zachęcam do czytania, koniecznie! :) Przede mną niedługo "Ciemno, prawie noc".

    OdpowiedzUsuń