środa, 11 czerwca 2014

Jacek Piekara - "Szubienicznik. Falsum et verum"






Nie wolno składać obietnic, do których nie możemy mieć pewności, że ich dotrzymamy. Zawsze uważałem, że takowe postępowanie cechuje tylko najgorszego rodzaju szumowiny, łotrów i kanalie.


Z niecierpliwością i tęsknotą czekałam długie miesiące na kolejny tom opowieści o Jacku Zarembie. Nie mogłam się doczekać lektury tej książki, z nieposkromionym apetytem przewracałam kolejne strony. I czuję się rozczarowana. Niestety "Falsum et verum" było zbyt krótkie, zbyt szybko się skończyło, zbyt wiele wątków pozostało niedokończonych, zbyt krótko mogłam przebywać w szlacheckim świecie. A miałam ochotę na znacznie, znacznie więcej.

"Szubienicznik. Falsum et verum" to ścisła kontynuacja poprzedniego tomu. Dlatego, żeby móc czerpać przyjemność z lektury należy zapoznać się z "Szubienicznikiem". Klimat tej książki to przede wszystkim gawęda i nieśpieszna akcja. Wszystko toczy się leniwie, momentami bardzo, bardzo leniwie, aż do przesady. Całość praktycznie opiera się na snuciu opowieści i rozmowach, to one są filarem tej książki. Często pogadanki odbiegają od głównego tematu, czasem nawet bardzo. I chociaż nie rzucają nowego światła na to co najważniejsze, to są miłą odskocznią pozwalającą lepiej poznać tamten zapomniany, szlachecki świat rządzący się zupełnie innymi prawami niż nasza codzienność.

Kilka nowych wątków, kolejne tajemnice i niedopowiedzenia przykuwają uwagę i trzymają w napięciu. Mimo, że tak naprawdę niewiele się dowiadujemy i meritum fabuły gdzieś tam umknęło autorowi, a wszystko wciąż jest zasnute mgłą niepewności i zagadki, to ciężko oderwać się od kolejnych stron.

Lubię pięknie napisane książki Jacka Piekary. Lubię tę dbałość językową, wspaniałą polszczyznę, taką niezwyczajną manierę, szacunek do rozmówcy i cudownie skonstruowane zdania. Zapominam o akcji, głównym wątku, ważnych wydarzeniach. Zatapiam się w tych zdaniach, smakuję je na języku, powtarzam w myślach. Dzisiaj nikt już tak pięknie nie mówi.




Opis książki

Drugi tom bestsellerowej powieści Jacka Piekary „Szubienicznik”

Tropiciel złoczyńców gwałcicielem i mordercą?
Podstarości Jacek Zaremba, który przybył do stolnika Ligęzy, by rozwikłać sprawę sfałszowanych listów, został oskarżony o okrutne zbrodnie. Czy dowiedzie swej niewinności i tego, że również padł ofiarą intrygi? A może Zaremba to wilk w owczej skórze?

Kontynuacja „Szubienicznika” do ostatniej chwili trzyma czytelnika w napięciu. Stare tropy jeszcze bardziej się plączą, nowe fakty wychodzą na jaw. Kto jest kim w tej tajemniczej rozgrywce? 


Klucznik - autor jest mężczyzną, książka wydana w 2013 roku
Pod hasłem   - "trup"
 
 
 Moja ocena 4.5/6   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz