sobota, 11 października 2014

Adam Przechrzta - "Pierwszy krok"


Księżniczka Alijah zmierzyła krytycznym wzrokiem swoje odbicie w lustrze i z aprobatą skinęła głową. Była śliczna. Rzecz jasna, była też mądra, ale tego lustro nie pokazywało.

Masz ochotę na dużą dawkę dobrego humoru i lekkość czytania? Może chcesz odwiedzić alternatywną rzeczywistość, gdzie światem rządzi Dwór Francuski, Cesarstwo Rzymskie oraz Niebiańskie Imperium? Albo wolisz poznać czym jest Otchłań i jak z niej się wydostać? Czy też masz ochotę na bliższą znajomość z niezwykle silnym magiem, psotną księżniczką i królową zwaną przez wszystkich Rudą? Masz ochotę i odwagę na taką przygodę? Na pewno? To otwórz okładki książki "Pierwszy krok" i pozwól się porwać niecodziennym wydarzeniom. Oj, zgubiłeś się w przestrzeniach stron, wirze wydarzeń i fascynujących stworach? Ja też, ale i tak jest fajnie, prawda?

"Pierwszy krok" to świetna lektura, którą jestem zachwycona! Trudno oderwać się chociażby na chwilę, bo w tym czasie kiedy nie będziesz czytać, może wydarzyć się tyle istotnych rzeczy. Ta książka porwała mnie w swój świat i przez długaśny czas nie wypuszczała ze swoich objęć, w których było mi tak dobrze. Świat stworzony przez autora oblepia czytelnika, przykleja się do jego rzeczywistości, zamazuje kontury realności. Bohaterowie to zgraja nieprzeciętnych charakterów. Ach, nikogo tam nie brakuje. Ani ludzi, ani bajkowych stworów. Chociaż te ostatnie bajkowe w swym postępowaniu nie są.

Strony książki aż kipią akcją. Wciąż i wciąż dzieje się coś ważnego, interesującego i istotnego. Akcja naprzemiennie zwalnia i przyśpiesza, by nagle galopować jak szalona do ostatniego tchu. I najważniejsze. Magia. Na każdym kroku. Taka prawdziwa, z czarami. I taka bardziej metafizyczna. I jeszcze taka malutka, która sprawiła, że nie miałam ochoty opuszczać kart tej książki. Jedyne do czego mogę się przyczepić to zakończenie. Bo tutaj jakby zabrakło rozmachu i energii. Nie jest złe, tylko takie trochę pozbawione polotu. I może jeszcze idealność  głównego bohatera, od decyzji i losów, którego zależało istnienie całego świata. Chociaż to też miało swój pewien urok. Wszak miło by spotkać na swojej drodze takiego ideała.

"Pierwszy krok" to historia, która oczarowuje. Dynamiczna akcja, lekkie pióro, ciekawa fabuła, zabawne dialogi, intrygujący bohaterowie i ogromna dawka dobrego humoru. Czy można chcieć czegoś więcej? Może jeszcze więcej stron?




Opis książki:
Nie licz na przechadzkę. „Pierwszy krok” zagoni Cię do galopu.

W towarzystwie francuskiego księcia, który swoje problemy – z morderczą nonszalancją – zwykł lokować dwa metry pod ziemią. Do czasu, gdy nie stanął wobec wroga, który równie lekką ręką uśmiercił… żołnierzy 5 legionów i 34 magów bojowych. Ginąc, nie widzieli nawet przeciwnika.

Magia i technika. Wojna i walka, także z samym sobą. Ludzie i demony. Tortury, miłość, intryga. Dwór francuski, cesarstwo rzymskie i królestwo Otchłani – te krajobrazy zawładną Tobą od pierwszego kroku.

A poza tym, czy byłeś kiedy w karczmie „Pod Świńskim Ryjem”? 

Klucznik (okładkowe love)

 Moja ocena 5/6


2 komentarze:

  1. Nigdy o niej nie słyszałam, ale super się zapowiada. Ciekawa fabuła, ten humor, muszę ją mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Humor dopisuje, zwłaszcza w przypadku małej księżniczki Alijah. Ale i refleksja się pojawia i zaduma. Jednak w moim odczuciu nie była to lektura bardzo wysokich lotów, raczej doskonale skrojone czytadło osadzone w fantastycznym i magicznym świecie. Z takim nastawieniem książka powinna sprawić Ci dużo przyjemności ;)

    OdpowiedzUsuń