Niektóre miejsca odwiedza się z sentymentu. By znów poczuć
ich zapach, strząsnąć z dłoni fakturę dotyku zapisaną w opuszkach palców,
pozwolić krokom iść w znanym rytmie. Ale czasem jest za dużo. Pajęczyna nadmiaru
oblepia myśli, przykleja się do żeber drążących w oddechu wspomnień. Może lepiej
nie wracać tam, gdzie zeschnięte liście dawnych wspomnień szeleszczą
przemiatane nowymi miotełkami przyszłych zdarzeń.
Czytam tę serię z sentymentu. Bo uwielbiam takie klimaty. Ale
dostrzegam coraz więcej wad, coraz bardziej rozluźniam więzy między mną a nią,
coraz mocniej wyczuwam myśl niepokorną – to wszystko już było. Zmienia się tylko
tło, a i to też nie bardzo.
Mogły być motyle w brzuchu i wirować kalejdoskop kolorowych szkiełek.
Mogłoby być wszystko, co wymyślisz, jeśli tylko zdołasz. Był potencjał i pomysł
na coś niezwykłego. Jest romans w spranej sukience, z odprutą falbanką.
Nie zachwycam się, nie zachłystuję. Dostrzegam to kolano, na
którym pisano. Czekam na kolejny tom, ale bez motylków. Mogło być tak inaczej.
Mogło.
Nie było.
Opis
książki:
Solidna
dawka humoru, słowiańskich wierzeń i babskiej przyjaźni! Kolejny – i nie
ostatni – tom bestsellerowego cyklu "Kwiat paproci".
Gosi udało się przeżyć Noc Kupały, ale kłopoty się nie skończyły. Młoda szeptucha zaciągnęła u Swarożyca dług, którego spłata z pewnością nie będzie przyjemna. W dodatku Mieszko przepadł bez śladu, a w wiosce pojawił się nowy, młody żerca, który chętnie pocieszyłby tęskniącą za ukochanym Gosię... Gdy wydaje się, że gorzej być nie może, w okolicy pojawia się tajemniczy myśliwy, który poluje na istoty nadprzyrodzone, a rusałka Sława, przyjaciółka Gosi, znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Tego już za wiele! Mimo że szeptucha zawiodła się na Sławie, żaden mężczyzna nie będzie mieszał się w babską przyjaźń! Gosława pokaże mu, gdzie raki zimują. Choćby miała zginąć (ale wolałaby jednak nie).
Gosi udało się przeżyć Noc Kupały, ale kłopoty się nie skończyły. Młoda szeptucha zaciągnęła u Swarożyca dług, którego spłata z pewnością nie będzie przyjemna. W dodatku Mieszko przepadł bez śladu, a w wiosce pojawił się nowy, młody żerca, który chętnie pocieszyłby tęskniącą za ukochanym Gosię... Gdy wydaje się, że gorzej być nie może, w okolicy pojawia się tajemniczy myśliwy, który poluje na istoty nadprzyrodzone, a rusałka Sława, przyjaciółka Gosi, znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Tego już za wiele! Mimo że szeptucha zawiodła się na Sławie, żaden mężczyzna nie będzie mieszał się w babską przyjaźń! Gosława pokaże mu, gdzie raki zimują. Choćby miała zginąć (ale wolałaby jednak nie).
Moja ocena 3.5/6
To ja polecam Ci "Prokuratora" Pauliny Świst, mam nadzieje że spodoba Ci się tak samo jak i mi :D
OdpowiedzUsuńDziękuję, nie czytam erotyków. Pozdrawiam :)
Usuń