piątek, 25 marca 2016

Katarzyna Kołczewska - Wbrew sobie



Opowieść, która wzrusza. O zwyczajnych ludziach w zwyczajnym świecie. Napisana z rozmachem. Wielowątkowa i wielobarwna. W odcieniach jakie niesie życie. Z paletą barw, które same wybieramy.

Mogłaby się przydarzyć mnie albo Tobie. Może wybraliśmy taką samą drogę, albo zupełnie inną. Może przewidzielibyśmy co się wydarzy, a wtedy wolelibyśmy milczeć, niż powiedzieć o tych kilka słów za dużo. Albo odwrotnie. Bo może czasem właśnie trzeba powiedzieć. Chociażby o miłości. I o marzeniach.

Historia spleciona z kruchości życia i niezgrabności nieuchwytnego czasu. O tym, że za mało zauważamy, zbyt mocno zgniatamy myśli, za mało kochamy, mamy zbyt wiele goryczy. Rozsypujemy cząsteczki życia w kalejdoskopie pozbawionym symetrii. Zbyt mocno zawiedzeni obrazem, który powstał. Refleksyjna.


Opis książki:
Nie da się uratować nikogo siłą. Do przyjęcia pomocy też trzeba dojrzeć.

Ewelina pragnie tylko jednego – dziecka. Jest skupiona na sobie i własnych przejściach, egoistycznie manipuluje bliskimi, nie dostrzega problemów innych ludzi, liczy się tylko ona i jej sprawy. Zachowuje się jak rozkapryszony, rozpieszczony bachor.
Zraża do siebie kochającego i oddanego męża, matkę, która za wszelką cenę chce chronić córkę przed problemami i siostrę – tę, która poświęciła dla Eweliny najwięcej.
Kiedy ujawnienie skrywanej rodzinnej przeszłości i konsekwencje własnych zaskakujących decyzji zachwieją wiarą Eweliny w siebie i zburzą wygodne życie, zrozumie, jak bardzo musi się zmienić.
Ale czy nie będzie już za późno?

Moja ocena 5/6

2 komentarze:

  1. Bardzo mi się podobała. Mam teraz ochotę na inne książki tej autorki :)

    Zaczytanych Pięknych Świąt! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam inne książki, zwłaszcza "Kto jak nie ja", bardzo mi się podobała :) Dziękuję :)

      Usuń