Nikt nie jest i nigdy nie będzie
idealny. Każdy będzie popełniał duże albo małe błędy. By uczyć się żyć jak
najpiękniej. A jednak czasem wydaje się to zbyt banalne, a czasem zbyt trudne.
Historia przeładowana emocjami.
Czasami było ich zbyt dużo, były zbyt sztuczne i na pokaz. Blade niewypełnione
kontury nazywane uczuciami. Napisana bardzo obrazowym, plastycznym językiem,
ale trochę rozwleczonym i bez polotu. Czytałam ją bardzo szybko, jednak bez fajerwerk,
raczej z dystansem i chłodem. Irytowali mnie bohaterowie, nudziły mnie dialogi
i rozważania. Brakowało prawdziwości i autentyczności.
Opowieść czytana bez
zaangażowania. O której niewiele już pamiętam, chociaż przecież tak
niedawno ją czytałam. Zbyt duże zadęcie, by stworzyć poruszającą i ważną obyczajówkę. Nie
potrafiłam w niej dostrzec niczego, co mogłoby wzbudzić we mnie emocje. Jakiekolwiek. Szklana, infantylna i niedostępna. Z totalnie
niedopasowaną okładką. Przesadzona.
Opis książki:
Bestsellerowa autorka Lisa Scottoline napisała znakomitą powieść o miłości ojcowskiej i poświęceniach, do jakich jesteśmy zdolni, by chronić najbliższych.
Stosunki Jake’a Buckmana z szesnastoletnim synem, Ryanem, nie układają się najlepiej. Zaniepokojony ich wzajemnym brakiem kontaktu, Jake postanawia odebrać Ryana z podmiejskiego kina i spędzić z nim trochę czasu. Kiedy Ryan prosi, by ojciec pozwolił mu poprowadzić samochód na mało uczęszczanej drodze, Jake wyraża zgodę, widząc w tym szansę na zbliżenie się do syna. Jednak rodzinne zawieszenie broni gwałtownie zamienia się w koszmar. Dochodzi do tragedii, a Jake musi w ułamku sekundy podjąć decyzję, która pogrąży ojca i syna w poczuciu winy i wplącze w sieć kłamstw. Jake i Ryan zostają przytłoczeni ciężarem łączącej ich tajemnicy, która może doprowadzić całą rodzinę do zguby.
Stosunki Jake’a Buckmana z szesnastoletnim synem, Ryanem, nie układają się najlepiej. Zaniepokojony ich wzajemnym brakiem kontaktu, Jake postanawia odebrać Ryana z podmiejskiego kina i spędzić z nim trochę czasu. Kiedy Ryan prosi, by ojciec pozwolił mu poprowadzić samochód na mało uczęszczanej drodze, Jake wyraża zgodę, widząc w tym szansę na zbliżenie się do syna. Jednak rodzinne zawieszenie broni gwałtownie zamienia się w koszmar. Dochodzi do tragedii, a Jake musi w ułamku sekundy podjąć decyzję, która pogrąży ojca i syna w poczuciu winy i wplącze w sieć kłamstw. Jake i Ryan zostają przytłoczeni ciężarem łączącej ich tajemnicy, która może doprowadzić całą rodzinę do zguby.
Moja ocena 3/6
Czasami tak się zdarza. Wielkie treści, jeszcze większe emocje i wszystko jest przesadzone do granic możliwości
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
Nie przepadam za takimi rozczarowaniami, ale czasem się trafią takie wydmuszki.
UsuńKsiążki, które wylatują z głowy zaraz po przeczytaniu nie są warte naszej uwagi. Niestety, szkopuł tkwi w tym, że najpierw musimy je przeczytać, żeby wiedzieć, iż tak będzie... Chociaż nie, Twoja recenzja skutecznie uchroni mnie przed 416 stronami, na które zmarnowałabym swój czas ;P.
OdpowiedzUsuńCzy z tą niedopasowana okładką chodzi o to, że chłopak ma 16 lat a nie 4?
Uściski od Książniczki Po drugiej stronie książki.
Dokładnie masz rację ;) I czasem wstępna selekcja nie pozwala się uchronić przed wydmuszką. A la nie lubię odkładać nie doczytanych opowieści. Tak, właśnie o to chodzi z okładką - w książce nie występuje nigdzie takie małe dziecko, więc czemu jest na okładce?
UsuńŚciskam słonecznie, bo dzisiaj wyjątkowo piękny dzień ;)
To tak jak z opisami z tyłu książki, bądź opisami filmów - czasami wydaje mi się, że przygotowują je ludzie, którzy wiedza coś o danym dziele tylko ze słyszenia...
UsuńAlbo w drugą stronę - za dużo chcą przedstawić w opisie, a w efekcie zdradzają całą fabułę i dla odbiorcy nie ma przyjemności stopniowego odkrywania.
Usuń