poniedziałek, 30 października 2017

Edgar Allan Poe - Czarny kot; Metzengerstein; Maska Śmierci Szkarłatnej

Żegnałam mazurskość w słocie uderzającej niecierpliwie w taflę jeziora, wietrze nerwowo szarpiącym bezlistne gałęzie drzew, chmurności czule całującej deski pomostu, samotności łaskoczącej drążące serce. I podczytywałam te opowieści. Pasowały. A ja się powoli zakochiwałam. 

Moje pierwsze spotkanie, jak pierwsza randka. Wyczekana, niepewna, niespodziewana i zaskakująco udana. Dusza skradziona zaledwie kilkoma stronami zawiłych zdań. I tym niesamowitym klimatem, od którego przestawał istnieć innym świat. Ale czy mogłoby być inaczej, gdy tłumaczem był jeden z ulubionych poetów?

Przesycone grozą, demonizmem. Umieszczone w mrocznej, pierwotnej, enigmatycznej, somnambulicznej krainie pierwotnego lęku. Niebanalne, katatoniczne, fascynujące. Śpiące na dnie duszy niczym czarne perły. Trudno się wybudzić, gdy chce się śnić dalej.

Zachwycam się.


Opis książki:
„Opowieści niesamowite” cieszą się od półtora wieku niesłabnącą popularnością. Już za życia przyniosły sukces Edgarowi Allanowi Poe (1809 –1849) amerykańskiemu poecie, noweliście i krytykowi literackiemu, twórcy prozy detektywistycznej. Romantyczna bujność wyobraźni w połączeniu z realistyczną dokładnością szczegółu składają się na znamienny dla utworów tego pisarza nastrój niesamowitości i grozy. Wielka liczba kontynuatorów tego nurtu w literaturze i filmie nie przyćmiewa uroku Poego jako klasyka gatunku.

Moja ocena 6/6







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz