środa, 27 września 2017

Alexandra Burt - Gdzie jest Mia?

Nie pamiętam zapachu minionych dni, nie noszę pod powiekami wspomnień beztroski wakacji, nie zapisuję przepadających chwil. Nie planuję schematu stawianych kroków i nie czekam na niespodziewane jutro. Odpryski przypadkowości rozsypują się niczym szkło z kalejdoskopu. Zapadam w ciszę. Na krawędzi szukam siebie. Znajdę świeżo wyklute kasztany.

Uwierzyłabym, że to ona zrobiła. Uwierzyłabym, że jest niewinna.  Słowa kontra słowa. Bo pamięć jest zawodna. Tyle emocji wylewających się z każdej strony, tyle pytań i wątpliwości. I zdumienia, że to takie nieprawdopodobne.  A jednak mogłoby się zdarzyć, bo któż powiedział, że nie?

Zaskakująco dobra. Emocjonująca.

Opis książki:
„Gdzie jest Mia?” opowiada historię młodej matki, której najgorszy koszmar nagle się spełnia.

„Najpierw przypominam sobie ciemność. Później krew. Mia. Mój Boże, Mia”.


Estelle Paradise budzi się w szpitalu po tym, jak została znaleziona na dnie wąwozu bliska śmierci, z raną postrzałową głowy i amnezją. Wkrótce dociera do niej straszna prawda: jej siedmiomiesięczna córeczka Mia zaginęła.

Kilka dni wcześniej Estelle odkryła, że łóżeczko jej córki jest puste. W mieszkaniu nie było śladów włamania, za to zniknęły z niego wszelkie ślady istnienia Mii: jej pieluszki, ubranka, butelki. Zrozpaczona matka nie potrafi tego wyjaśnić, ale za wszelką cenę usiłuje znaleźć córkę. Chaotyczne zachowanie Estelle i tajemnicze okoliczności zaginięcia dziecka sprawiają, że to ona staje się główną podejrzaną w oczach policji i opinii publicznej. Czy słusznie? Gdyby tylko sama to wiedziała… 
Moja ocena 5/6






1 komentarz:

  1. Miło wspominam. Mnóstwo emocji, tym bardziej, że wtedy właśnie na dniach miałam zostać matką.

    OdpowiedzUsuń