poniedziałek, 9 marca 2015

Małgorzata Anna Jędrzejewska - "Marzenia nie bolą"




Uwielbiam marzyć! Błądzić myślami po moich wyobrażaniach. I czuć, że są już moim życiem. Bo wtedy one się spełniają. Nie potrafiłabym funkcjonować bez swoich marzeń. Są one częścią mnie. I, dlatego uwielbiam marzyć.

"Marzenia nie bolą" to fantastyczna, dobrze skrojona i dopasowana powieść. Historia z krwi i kości, tak prawdziwa i możliwa, a przy tym bardzo zwyczajna i bliska. Fabuła nie jest zbyt skomplikowana, ale też nie jest banalna czy oklepana. Akcja toczy się rytmicznie, spokojnie i łagodnie, chociaż gdzieś tam snuje się wątek kryminalny. Język opowieści jest zgrabny, przyjemny w odbiorze i taki polski. Ale tym co stanowi trzon tej książki są bohaterowie. Postacie są bardzo wyraziste i bardzo różnią się od siebie. Każdy ma inny charakter, inną przeszłość i teraźniejszość. Każdy ma swój kształt. Kalejdoskop.

"Marzenia nie bolą" to wypełniona marzeniami, ciepłem i optymizmem opowieść o zwyczajnych kobietach. Ale takich, które marzyły. I te marzenia spełniały. Może nie metodą czarodziejskiej różdżki, ale swoimi własnymi siłami. To taka właśnie babska powieść o prawdziwym, zwyczajnym życiu, które możemy zaczarować. Historia, która otula niczym ciepły pled. Jest kojąca.




Opis książki:
Że trzeba marzyć, o tym Ludmiła jest przekonana. Namawia przyjaciółki do stworzenia „marzenników”. Pora jest bardziej niż odpowiednia, bo dzieje się to przy pełni księżyca, w wieczór jej urodzin. Każda z kobiet ma swoje pragnienia i tęsknoty. A sama Ludmiła? Powoli zaczyna do niej docierać, że ma dość samotności. Niespodziewanie dowiaduje się, że jej zmarły mąż nie był tak kryształowy, jak się wydawało. Wokół niej, jej rodziny i przyjaciół zaczynają się kręcić dziwni osobnicy, którzy chcą wyglądać jak mafiosi, w końcu pojawia się także nieboszczyk…

Klucznik (coś czerwonego, kropka)

Moja ocena 4.5 /6


2 komentarze:

  1. A jaka miła jest autorka tej książki :) Miałam okazję ją poznać podczas spotkania autorskiego w Olsztynie - przesympatyczna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I pewnie dlatego z jej książki bije takie ciepło i mądrość, bo sympatyczni ludzie tworzą dobre rzeczy ;)

      Usuń